Sniper: The Arrival 3: Recenzja
Gdyby ludzie, którzy wydali pierwszą grę na świecie w otwartym świecie, opatentowali jego koncepcję, teraz jestem pewien, że byliby dolarami miliarderzy i otrzymaliby swój odsetek od setek obserwujących jednocześnie. Dzisiaj programiści ciągną wszystko w „piaskownicy” wszystko – arkady, akcja, platformówki, gry ról, przygoda, strzelcy. Pomimo przeciwwskazań i własnej niezdolności (lub braku doświadczenia), aby tworzyć naprawdę interesujące otwarte światy. I oczywiście, dalekie od zawsze okazuje się ekscytujące – jak w przypadku Sniper: The Arrival 3, Na przykład.
Zastanawiam się, kto czyta napisy w takiej sytuacji?
Wszystko jest w porządku, piękny markiz?
W moim podglądzie wersji beta opisałem już główne różnice między nową częścią tej polskiej gry Sniper-grę-wcześniej wyraźnie podzieloną na misję, została wydana w czystej dziedzinie (w tym przypadku Georgia) i ofert Nie tylko wystrzelić z karabinu Snip z sytuacji, ale także w celu odkrycia dużych kart, studiuj „punkty zainteresowania”, zbieraj zasoby do tworzenia broni i nabojów, wykonać na boki i „pompuj” postać.
W bitwach możesz zastosować inne podejście – właściwie „snajp” w pełni, walczyć otwarcie lub próbować działać potajemnie, jednocześnie eliminując wrogów. W zależności od twoich działań jedna z trzech gałęzi umiejętności jest szybciej „pompowana”, odpowiadająca preferowanemu stylowi przejścia. Na przykład specjalizacja Sniperska pozwoli ci wstrzymać oddech na dłużej podczas strzelania, wojsko – nosić ze sobą dodatkowe sklepy do karabinów szturmowych, a „duch” jest cichszy i cichszy cicho.
Dodaj tutaj ładny obraz, mniej lub bardziej uczciwą balistykę, która sprawia, że wprowadzasz zmiany na wiatr i odległość podczas fotografowania, mądrzejsza sztuczna inteligencja, zmienność podczas wykonywania zadań i fabuła, która ma niebieskookie blondynki i brutalnych agentów Mossad, a potem Wydaje się, że jest gotową grę wymarzoną dla wszystkich Kemporów.
„Ale sprawa, w tym…”
Jednak po bliższym badaniu w pełnej wersji prawie każdy plus gry ma swój własny minus. Piękny obraz, bogaty w śnieżne góry i na krajobrazach leśnych, jest przyćmione straszną optymalizacją, częstymi lotami i osiadaniem FPS. Mądrzy przeciwnicy, którzy wiedzą, jak manewrować, szybko cię zauważą, wysyłać patrole, aby wyczyścić miejsce, w którym gracz widział, lub strzelając go przed moździerzem, czasami nagle wpadają w otępienie.
W fabule są dramatyczne momenty, ale nie tylko dotykają.
Uczciwa balistyka działa tylko w niektórych sytuacjach, gdy silny wiatr naprawdę wieje. Najczęściej po prostu strzelamy na celownika, całkowicie zapominając o wszelkich poprawkach-i tak je dostaniesz!
Zmienność wykonywania misji jest również warunkowa. Oczywiście możesz wybrać różne pozycje, z różnych stron, aby przejść do obiektów chronionych, spróbować w jakiś sposób odwrócić uwagę przeciwników, zwabić ich, wyłączać generatory i odbiorniki radiowe, ale wcześniej Metal Gear Solid v Ta gra jest daleko. A w większości jest łatwiejsze i bardziej wydajne, aby strzelać wrogów z daleka.
Żurawina dla Gruzji
Fabuła tego samego w naszych Rosjan powoduje mieszankę podrażnienia i uśmiechów. Blondynka Blue -Eyed to Lidia Georjadze, a ona najwyraźniej jest rasowym gruzińskim z nienagannym angielskim i tatą o imieniu Avas. I walczymy z „rosyjską mniejszością”, której kieruje David Sidamonidze i Inna Zakaryan. Po ich stronie można również znaleźć albańskiego, który zabił Serbów w Kosowie, i członek radykalnego „frontu Ang Nusra”, a także w godła ich przeciwników, lokalnych bojówek, którzy muszą pomóc, można zobaczyć swastykę. Ogólnie wyobraź sobie, jaka owsianka na czele tych wspaniałych polskich scenarzystów!
Żurawina kwitną i pachną – separatystów rosyjskich zabijaj spokojnych Gruzinów w tłumie, układaj podziemne bitwy bez zasad z zakładami, słuchaj rapu, gdzie próbują rymować słowa „korzenie” i „wódka”. I z jakiegoś powodu spokojnie przechodzą na ślub Amerykanina, który mówi po angielsku, a nawet pozwalają tak niezwykłego nieznajomego spędzić noc w domu-co w spisku, które sami tworzą legendy na temat nieuchwytnego obcego Snipera, który nieustannie organizuje A sabotaż przeciwko nim.
Wprawdzie scenariusze próbują w jakiś sposób dywersyfikować historię-rozmawiają o złożonych romantycznych związkach między naszym bohaterem a Lydią, które kiedyś porzucił, a także o tym, jak John szukał swojego brata, który opuścił kilka lat temu, Również Sniper, Robert.
Jednak wszystko to zostało zrobione w jakiś sposób prymitywnie, szablon i przewidywalnie. Kiedy dowiadujemy się, że na tym samym terytorium istnieje pewien tajemniczy Sniper Armazi, wydaje się, że tylko główny bohater nie wie, kto może być ..
W przypadku broni możesz to zrobić sam lub kupić różne moduły.
Cudowny nudny świat
Ale głównym problemem nie jest nawet idiotyczna fabuła na zachodzie, ktoś na pewno to doceni. Głównym problemem jest tylko otwarty świat. Na tle reszty gier z tą koncepcją prób autorów Sniper: The Arrival 3 wyglądać na torturowane i nieszczęśliwe. Jedna karta i kilka zadań były dostępne w wersjach beta, więc była nadzieja, że autorzy naprawdę wymyśli interesujące zajęcia i jakoś ożywi tę „piaskownicę” w pełnej wersji. Ale nie, niestety, ona jest martwa, nudna i prawie statyczna.
Na każdej z dużych otwartych kart, w których sprowadza nas fabuła, rzadko spotykasz coś zajmowanego przez lokalnych mieszkańców tylko gdzieś rybak lub kierowca, który prowadzi samochód. Pomagamy milicjom, czy nie, kradnąc im transport, oszczędzając zakładników lub znaleźć plany przeciwników, nic się nie zmienia, poziom reputacji nie jest śledzony, bonusy (z wyjątkiem pieniędzy i doświadczenia) nie rozdają. A w górach i dolinach patrole separatystów lub partyzantów nie zaczynają się spieszyć.
W związku z tym nie ma dużej pragnienia spełnienia wszystkich tych monotonnych misji pobocznych, oczyszczenia „punktów zainteresowania” w poszukiwaniu pieniędzy i zasobów dla „rzemiosła”, a także, podobnie jak wiedźmera Geralt, aby poszukać śladów z Specjalna wizja, aby przejść przez nich, zobaczyć następne zwłoki spokojnego mieszkańca i zemsta w pobliżu torby (najwyraźniej zwykłe zjawisko dla wojska NATO!). Co więcej, nie ma tutaj pieniędzy i zasobów, a „rzemiosło” jest bezużyteczne: w przypadku monet, które są zawsze za dużo, wszystko można kupić, naprawić i uzupełniać.
Co za gra bez wybuchowych beczek?
Sniper: The Arrival 3 -tych gier, które są trudne do traktowania jednoznacznie. Ponieważ nawet pomimo wszystkich powyższych, możesz grać i cieszyć się. Po prostu autorzy musieli skoncentrować się na tym, co robią najlepiej – zamiast nudnych skutków ubocznych, dodać bardziej zróżnicowane misje fabularne i skomplikować strzelanie Sniperskie, biorąc pod uwagę balistykę. Cóż, lub wymyśl naprawdę interesujący, reagujący otwarty świat na nasze działania, ponieważ pod takim kątem gra jest na przykład bardzo gorsza, Tom Clancy’s Ghost Recon: Wildlands, gdzie wszystko jest mniej więcej takie samo, tylko czasami lepsze, więcej, z normalną optymalizacją i w spółdzielni. I w Sniper: The Arrival 3 Multiplayer w ogóle nie został przywieziony ..
Profesjonaliści: dobrze rozwinięte mechaniki strzelania Sniperami;motywujące „pompowanie” postaci;Śliczna grafika.
Minuses: nudny otwarty świat;Głupi spisek;Zła optymalizacja.