Jett: The Far Shore: Recenzja
Istnieje wiele gier na temat badań planet i wszędzie ten proces odbywa się na różne sposoby. Gdzieś głównie idziemy i zbieramy zasoby, jak na niebie No Man’s. Gdzieś nieustannie latamy nad ziemią i wykonujemy zadania, jak w Starlink: Battle for Atlas. A niektóre gry są ogólnie ograniczone do prymitywnej grafiki, jak na wodach oter. Przed wydaniem wydawało się, że Jett: Far Shore zaoferowałby coś własnego, dodając do badania ekscytującą historię o wyprawie międzygwiezdnej.
Nowa fala
W roli Scout May, wraz z zespołem, idziemy, aby studiować czyjąś planetę, która może stać się nowym domem dla ludzkości. Po drodze astronauci chcą znaleźć źródło fali hymnowej – tajemniczy sygnał, który zachęcił grupę do utrzymania kursu w wybranym kierunku. Po kilku godzinach staje się jasne, że we wszechświecie wszystko nie jest tak proste, może zacząć odwiedzać dziwne wizje.
Brzmi intrygująco, ale trudno jest utrzymać zainteresowanie fabułą, która jest podawana w tak dziwny sposób. Po pierwsze, deweloperzy wydawali się rewizować kino Arthouse z zadaniami scen, demonstracja pięknych panoramów i powoli poruszającą się główną postacią. Czasami gra pozwala szybko biegać, kiedy może opuścić statek i spaceruje na powierzchni planety pieszo, ale w większości przypadków (na przykład wewnątrz schronisk), przyspieszenie nie działa.
Jeśli potrafisz porozmawiać z postacią, nad jego głową pojawia się symbol. To prawda, że te dialogi są rzadko interesujące.
Po drugie, postacie ciągle rozmawiają, ale wszystko jest wyrażone w fikcyjnym języku. Szybko zaczyna się denerwować-bohaterowie, jak irytujące komary, sprawiają, że niektóre dźwięki są non-stop, bez których dialogi w ogóle nic nie straciłyby. Wyobraź sobie, że ktoś stoi nad twoją duszą i nieustannie rozmawia z Simlisha i tak przez całą grę. Z tego powodu musisz ciągle czytać napisy, które są źle zrób z gry-albo latasz, albo stoisz i poczekaj, aż wszyscy się zgodzą.
Pustka
I podczas rozgrywki w Jett: The Far Shore I bez tego wielu problemów, z których główna jest po prostu nudna. W grze o badaniu planety jako takiej nie ma – wszystko jest liniowe, chociaż musisz pokonać ogromne odległości. Deweloperzy nieustannie prowadzą gracza po uchwycie: lataj tam, podążaj za tym, zbierz to, zeskanuj to. Nie ma czasu na eksperymenty ani ciekawe zagadki. Środowisko zamienia się w prostą dekorację i May nie wygląda jak zwiadowca ekspedycji międzygwiezdnej, ale dla dziewczyny w ucieczce.
Czasami ścieżka do celu pokazuje fale po bokach statku.
Sama planeta jest piękna w swojej prostocie – matowe kolory stanowią tajemnicze miejsce. Jednak z czasem wrażenia stają się mniej jasne, ponieważ rozumiesz, że badanie obszaru nie jest tak interesujące. Flora jest rustykalna, zwierzęta rzadko współdziałają ze sobą. Nuda jest lekko rozcieńczona kolosami, dużymi stworzeniami, które nie zawsze są zadowolone z obecności ludzi, ale nie spotykasz ich tak często.
Środowisko można skanować, aby dowiedzieć się szczegółów na temat konkretnej rośliny lub zwierzęcia, ale wszystko to odbywa się prymitywnie. Natychmiast przypomnij sobie Na innych wodach, Gdzie bohaterka weszła do dziennika obserwacyjnego i opisała wygląd i cechy przedstawicieli flory i fauny w pięknym języku literackim. Tutaj rekordy są ograniczone do faktu, że krzak z żarówką reaguje na ostre dźwięki i może eksplodować, a jego owoce można złapać za pomocą haka i gdzieś przeniesione. Z przyzwyczajenia, skanujesz wszystko na swój sposób, ale nie trzeba wchodzić do menu i ponownie przeczytaj ukończoną encyklopedię.
Prawdopodobnie interesujące notatki.
Dlatego historia ludzi szukających nowego siedliska nie znajduje żadnej odpowiedzi w sercu. Nie angażujesz się w rozwój nowego terytorium, ale po prostu latasz od punktu do punktu, coraz bardziej ignorując środowisko. Czasami momenty rozgrywki na ogół wydają się zbędne, jakby autorzy dodali je wbrew swojej woli.
Lekkie plamy
Są fragmenty światła. Na przykład, gdy bierzesz owoc rośliny, przeciągnij ją do kałuży tajemniczej substancji i zamień w bombę, z którą usuwasz przejście do jaskini. Zasadniczo podróżowanie od jednego punktu do drugiego na latającym statku przynosi przyjemność. Latasz do przyjemnej muzyki wśród niekończącego się oceanu, możesz podskakiwać, zrobić lufę i szarpnięcie do przodu. Silnik przegrzewa się, jeśli trzymasz przycisk przyspieszenia przez długi czas, ale możesz ominąć to ograniczenie, aktywując puls obok błyszczących punktów. A następnie możesz zebrać te cząstki chłodzące i użyć ich przynajmniej tak, aby nic nie zapobiegło szybkiemu poruszaniu się.
W takich momentach desperacko chcę pokochać grę.
Ale jest to dobre tylko w otwartych przestrzeniach, a na lądzie statek jest bardziej denerwujący. Porusza się bardzo szybko lub bardzo powoli – przełączanie między dwoma trybami (i do tego musisz stale przytrzymać przycisk). Jerk może pomóc, tylko silnik jest bardzo gorący i nie do tej pory statek rzuca się podczas używania. Lot na górę jest również dość bolesny – ciągle wpadasz na kamienie, ponieważ nie możesz dostosować wysokości lotu.
Lokalna fauna nie zawsze jest zadowolona z tego, że na jego terytorium widzi obcy obiekt, więc niektóre stworzenia atakują statek i uszkadzają jego tarczę. Grupa badaczy poleciała na świat na świat i nie chce naruszać naturalnej równowagi, więc na statku nie ma broni. Albo odstraszasz ssane stworzenia za pomocą impulsu, albo odwrócisz ich uwagę, eksplodując jagody i zachęcając je do przewiezienia w silny aromat. Taki pacyfizm sprawia, że i tak już nudna rozgrywka jest jeszcze mniej ekscytująca.
Gra przypomina o przycisku biegania, nawet jeśli pracujesz od dłuższego czasu.
W końcu Jett nie daje niczego, co było warte udręki, której doświadczasz w trakcie przechodzenia. Historia wydaje się intrygująca, ale niezliczone neologizmy czasami wprowadzają się do otępienia. Najprostszym przykładem jest – zamiast słowa saga, Tsaga jest tutaj napisana. Oczywiście nie disco elysium, ale bez wiedzy na temat języka angielskiego będzie trudne – nie ma oficjalnego tłumaczenia. Może być dobrze, że zakończenie fabuły jest rozczarowujące – brak gry nic nie straci.
Idea Jetta: FAR SHORE był zbyt ambitny, a programiści albo nie udało się ukończyć niektórych elementów, albo nie mogli ich z powodzeniem powiązać. Jak wspaniała jest gra podczas długich lotów nad powierzchnią wody, jest tak samo męcząca podczas wykonywania zadań na lądzie. Ona sama w sobie nie jest zbyt ekscytująca, a kiedy autorzy podążają za twoim każdym krokiem i rzadko dają coś samodzielnie, szybciej tracisz zainteresowanie. Łatwo sobie wyobrazić, która gra może być – z badaniem lokalizacji, pięknym wszechświatem i otaczającą atmosferą. Ale nie będziemy mogli odtworzyć tej wersji.
Profesjonaliści: Przyjemny styl wizualny, dzięki którym niektóre sceny są bardzo piękne;Loty z dużą prędkością nad oceanem dają wielką przyjemność.
Minuses: Postacie bez fikcyjnego języka, więc musisz zatrzymać i czytać napisy;Gracz zbyt często kieruje się ręką;Na świecie nie ma nic do odkrycia – wpisy dotyczące flory i fauny w dzienniku są bardzo nudne;Kontrola statku na lądzie pozostawia wiele do życzenia;Przepełnione nowymi słowami dialogami i niezadowalającym finałem.