Far Cry 5: Godziny ciemności: recenzja

Startseite » Far Cry 5: Godziny ciemności: recenzja
9. października 2024
6 minutes
8

By Jhonny Gamer

Far Cry 5 Podobało mi się, a nawet niejednoznaczne zakończenie z ojcem Josephem mnie nie zawiodło. Dlatego ciekawie było spojrzeć na dodatkowe treści, które nie ma nic wspólnego z główną historią i wysyła graczy do zupełnie różnych lokalizacji, w tym Marsa. Pierwszy DLC opowiada o amerykańskim żołnierzu w Wietnamie i najwyraźniej okazało się najbardziej nudne. Przynajmniej chcę wierzyć, że będzie lepiej.

Wszystko zostało utracone

Problem dodatków Godziny ciemności Fakt, że praktycznie nie ma w niej żadnych interesujących elementów piątej części. Na przykład fabuła nie ma głównych złoczyńców, a jedyne wideo narysowane w stylu komiksów jest pokazane na samym początku. Tak, i nie ma tu żadnej historii – helikopter z głównym bohaterem cierpi na wypadek, pasażerowie są schwytani, postać ucieka i próbuje dotrzeć do przeciwnego końca lokalizacji, która znajduje się trzy kilometry. W rzeczywistości jest to jedyna misja, a wszystko inne jest dodatkową rozrywką.

I jest ich tu całkiem sporo. Aby posprzątać całą mapę, musisz uratować kilku południowo -południowych jeńców wojennych, schwytać obozy, wyeliminować dowódców VNA, zniszczyć działanie i głośniki przeciwprzepamiastowe, a także znaleźć kilka martwych spadochroniarzy i ukraść je zaptyminiki. Wszystko w wszystkim zajęło mi trochę więcej niż trzy godziny, a potem dlatego, że mój partner i ja nie mogliśmy znaleźć ostatniego zapalniczki. Ci, którzy planują przejść dodatek tylko ze względu na fabułę, nie ma tu nic do roboty.

A reszta DLC jest trudna do doradzenia. Z głównej gry pozostało tylko strzelanie i rzucanie przedmiotami w ludzi – możesz wyeliminować Wietnamczyków za pomocą bambusowych patyków. Praktycznie nie ma pojazdów – tylko w końcu możesz jeździć na jeepie i możesz marzyć tylko o helikopterach. Nie ma również szybkiego ruchu, ale terytorium jest raczej duże – pod względem wielkości jest w przybliżeniu równe jednemu regionowi od piątej części. Zniknęły również buformy z zagadkami – zamiast nich są monotonne tunele i bunkry. Sama lokalizacja jest nieznośnie ponura: każdy metr kwadratowy to dżungla o wysokiej trawie.

Trzymaj się wietnamskich, jesteśmy z tobą!

Trzymaj się Wietnamczycy, jesteśmy z tobą!

Na szczęście programiści nie tylko usunęli stare mechaniki, ale także dodali kilka nowych. Główny bohater ma tak zwany instynkt przetrwania – za każde ciche morderstwo otrzymuje jedną z czterech umiejętności specjalnych. Pierwszy zwiększa prędkość jego ruchu poprzez zginanie i automatycznie zauważa wrogów w promieniu 10 metrów. Następny pozwala ci cichać się, trzeci zmniejsza ryzyko drapieżników, a czwarty zauważa wrogów poza ścianami podczas używania lornetki. Ogólnie rzecz biorąc, dodatek jest wyraźnie zaprojektowany do tajnego przejścia – ci, którzy już nie lubią podnosić alarmu, zostaną nagrodzone.

Jednocześnie gracz ma możliwość wywołania jurysdykcji lotniczej na wybranej stronie, która nie ma nic wspólnego z STLAS. Im więcej rozrywki bocznej wykonujesz, tym bardziej możesz upuścić bomby na doradcze Wietnamczyków. Jeśli jednak w pobliżu znajdują się pistolety anty -powietrzne, nie będzie wsparcia z powietrza. Za pomocą bombardowania możesz natychmiast wyczyścić terytorium od przeciwników, ale istnieje tylko szansa na przyciągnięcie większej uwagi: oba jeepy wroga podniosą się, a helikopter nadejdzie. Mechanika są zabawni i wygląda zabawnie, ale strajki powietrzne wcale nie pasują do gry i są rzadko używane.

Kryzys pomysłów

także w Godziny ciemności W przeciwnym razie partnerzy zachowują się. Na początku przejścia towarzyszy głównej postaci są schwytani i są rozproszeni po całym terytorium (tak, Ubisoft kradnie fabuły w domu). Oratowani koledzy będą biegli obok ciebie i pomogą w bitwie. To tylko jeśli umrą, nie będą pracować, aby je wskrzesić.

Czasami nie można spokojnie wyczyścić obozu

Czasami nie można cicho wyczyścić obozu.

W moim przypadku pierwszy towarzysz zbliżył się zbyt blisko ula i zmarł na pszczoły, a ja nie mogłem go podnieść na czas, ponieważ ja sam nie chciałem być na swojej pozycji. Nie musiałem żałować straty – partnerzy tutaj są absolutnie pozbawione twarzy i nie są w porównaniu z żadnym hurokiem, a tym bardziej z Mishka Chisburger.

Autorzy nie wymyślili nic nowego. Zwierzęta nie ma sensu – nie będzie działać, aby odświeżyć ich zwłoki i sprzedawać skórki. Tworzenie przedmiotów również nie ma sposobu – oprócz zbierania kwiatów, które automatycznie zamieniają się w zestawy pierwszego -aid. Skrzydła od zwykłego Far Cry 5 Z oczywistych powodów nie zostały one przeniesione, a zatem nie ma tu żadnych ras w żadnej formie. Ogólnie rzecz biorąc, wszystkie DLC działa od jednej ikony na drugą bez żadnych cennych nagród za przejście. W piątej części gracz otrzymał dodatkowe pieniądze, które wydał na wszelkiego rodzaju transport i różnego rodzaju broń, a także poznał nowych partnerów i mógł się śmiać z ojca Hrucka i innych postaci zadań pobocznych. Nie ma już nic do zapamiętania.

Dodatek jest tak nudny, że boleśnie trudno było przekazać go do końca. Ci, którzy lubią to, po to, po kredytach oferują dwa reżimy bonusowe. W jednym z nich bohater traci część swojego zdrowia i kilka miejsc w ekwipunku. W innym wolno nam rzucić wrogów znacznie aktywnie przez bomby i rozszerzyć arsenał. Istnieje podejrzenie, że będzie to interesujące tylko dla „Trofihanters” – dla wszystkich osiągnięć DLC musisz przejść do każdego z prezentowanych trybów. Reszta straci zainteresowanie jeszcze przed finałami – bieganie po pustej dżungli szybko się zmęczy.

Jeśli niechętnie strzelacie, możesz rzucić przeciwnikom bombami

Jeśli niechętnie strzelacie, możesz rzucić wrogów bombami.

Uruchamianie losowych dzieł użytkowników w trybie arkadowym Far Cry 5, Kiedy natknąłem się na idiotyczną gigantyczną mapę, na której wszędzie byli wrogowie. Stali jeden na raz, a ich całkowita liczba przekroczyła sto. Autor nie zauważył ich w żaden sposób – jedyną wskazówką był licznik w rogu ekranu. I leciałem helikopterem od rogu do rogu, spojrzałem na każde okno, strzelałem na liście, a poszukiwanie ostatnich pięciu przeciwników zajęło mi około pół godziny. Godziny ciemności Przypomniałem mi o tej karcie – dodatek jest równie bez znaczenia, a ty żałujesz czasu spędzonego po niej,. Mam nadzieję, że następny DLC będzie lepszy.

Profesjonaliści: Nie jest to najbardziej okropna rozrywka współpracy na wieczór;Fani spotkania nie mogą bez przyjemności spędzić tutaj czas.

Minuses: Dodatek jest pozbawiony wielu pozytywnych cech piątej części: prawie nie ma transportu, fabuła jest również warta, bezużytecznych partnerów;Nowa mechanika rozgrywki jest prawie bezużyteczna;W rzeczywistości wszystkie treści są wtórnymi zadaniami do czyszczenia placówek i znalezienia przedmiotów kolekcjonerskich.








How do you rate Far Cry 5: Godziny ciemności: recenzja ?

Your email address will not be published. Required fields are marked *