Baldur’s Gate: Enhanced Edition: Recenzja

Startseite » Baldur’s Gate: Enhanced Edition: Recenzja
9. stycznia 2025
5 minutes
9

By Jhonny Gamer

Wydaje się, że technologie gry wciąż nie osiągnęły jeszcze sufitu: istnieje zakres do dalszego rozwoju w kierunku stworzenia pełnej wirtualnej rzeczywistości, którą można zanurzyć głową. Niemniej jednak obserwujemy już rodzaj wycofania w przeszłości – w kierunku Oldskul, dwóch wymiarów, hardkorowych i niewygodnych interfejsów.

Oto studio Gry remontowe uczyniło nas zakładnikami tego trendu. Epicka saga Baldur’s Gate – Jedna z pierwszych RPG w historii gier komputerowych – przestała być wyłącznie jako przedmiot nostalgii dla dorosłych wujów i miał szansę na pojawienie się przed obecnymi uczniami, którzy nie wiedzą, czym są „wady” i dlaczego, na przykład, niedawno wydany Inkwizytor został nazwany prawie jej klonem.

Modernizacja modernizacja, a woda tutaj nadal wygląda jak czysto konwencja

Modernizacja modernizacja, a woda tutaj nadal wygląda jak czyste konwencja.

Toczące się bez zakresu

Wszelkiego rodzaju ulepszona edycja rzadko, gdy sugerują pełną wersję oryginału. Przed nami jest raczej bardzo ostrożnym remakerem, zaprojektowanym tak, aby nieco doprowadzić produkt medialny do postrzegania obecnego miłośnika gry. „Uwaga”, ponieważ „stary” styl RPG praktycznie nie był dotknięty. Trudno powiedzieć, czy jest dobre, czy złe – wszystko zależy od kąta widzenia.

Oczywiście, przede wszystkim zmiany wpłynęły na grafikę. Deweloperzy całkowicie przerobili wszystkie tekstury, dodali piękne rysowane filmy. Ogólnie rzecz biorąc, możesz teraz oglądać bramę Baldura bez krwawych łez nawadniania klawiatury.

Lecz tylko. Do dowolnego nowoczesnego poziomu obraz nie dociera kategorycznie. Szczególnie nieokreślone postacie znaków na ogólnym tle zmodernizowanych izometrycznych „tła” wydają się być.

Główna gałąź przetwarzania praktycznie nie wpłynęła. Przygody wciąż znajdują nas w fortecy Kandlkip, kiedy okazuje się, że nasz bohater nagle stał się przedmiotem bliskiej i nieco nieprzyjaznej uwagi wynajętych zabójców. Bohater, zmuszony do ucieczki z domu, wkrótce znajduje swoich towarzyszy, z których każdy jest całkowicie niezależną jednostką bojową. W rezultacie mamy do dyspozycji cały tłum poszukiwaczy przygód – klasyczny D&Grupa D. Baldur’s Gate nie tylko „rosła” z D&D, ta gra jest ciałem z ciała „wymiarowego” ustawienia. Aż do charakterystyki w opisie typu broni „2d8” zamiast „obrażeń od 2 do 8”.

Widzisz emblemat McDonalda na ścianie?Ukryte reklamy nawet przeniknęły tutaj!

Zobacz emblemat McDonalda na ścianie? Ukryte reklamy nawet przeniknęły tutaj!

Ostrożność, ściana

Nie przeszedłem żadnych znaczących zmian i rozgrywki. To prawda, że ​​łaskawie mogliśmy używać zaklęć z Baldur’s Gate 2: Shadows of AMN, ale reszta rozgrywki wygląda tak samo jak dzisiejsza brodaty „Itishniki”, dla której oryginalna Baldur’s Gate była grą z dzieciństwa. Wędrujemy po miastach i ciężarach, pomagamy lokalnym mieszkańcom: do kogo – znaleźć rzadką książkę, do której – zabić złodzieja, wzdłuż drogi łapiemy nowe części „zabójców” wysłanych do naszych dusz. W bitwie zarządzamy wszystkimi bohaterami w tym samym czasie – dzięki reżimowi pauzy, dzięki którym możesz spokojnie myśleć i rozdawać zamówienia na oddziałach. Szkoda, że ​​członkowie naszej grupy są w stanie zapamiętać tylko jedno cenne wskazanie na raz. Nie można tutaj wprowadzić działań.

Nic dziwnego, że zarządzanie jako całość pozostaje trochę krzywe, przynajmniej według nowoczesnych standardów. Długi i nudny „samouczek” bez najmniejszego najważniejszego wydarzenia jest słaby z nielogicznej organizacji interfejsu i wcale nie eliminuje okresowych „usterek” – takich jak na przykład jako nagłe niemożność przełączania między działaniami grupowymi a osobistymi zdolnościami dotyczącymi umiejętności postacie. Bohaterowie często potykają się na ścianach, nie zawsze są w stanie wcisnąć się do pokoju z całą grupą, nie będą nudne dziecinnie. W świetle tego wszystkiego, trzy świeże postacie, w zestawie, w których dołączono nowe zadania i lokalizacje, wyglądają jak dość słaby czynnik motywujący dla gracza poruszonego na lekkim i płynnym rozwój przestrzeni odgrywania ról.

W czarno-czarnych kopalniach jest czarny czarny drow ..

Z punktu widzenia rozgrywki główną innowacją było niezależnym małym dodatkiem poświęconym bitwom w czarnych kopalniach. Crazy Drow o imieniu Baelot porusza i zniewala grupę wojowników, aby zorganizować coś takiego. Ofiary otrzymują hojne finansowanie i mogą samodzielnie wybierać sprzęt, który jest sprzedawany tam, w nowym domu tiulowym. Ale nie mogą uciec ani odmówić uczestnictwa w bitwie. Dobrze, że nasi poszukiwacze przygód nie muszą walczyć nie ze sobą, ale obok siebie, to znaczy razem – przeciwko rywalom wybranym przez Baelota osobiście.

Nowy rok na nosie - nic dziwnego, że w czarnych kopalniach nie było choinek.To prawda, że ​​są wykonane z czaszek, ale są to już drobiazgi

Nowy rok na nosie – nic dziwnego, że w czarnych kopalniach nie było choinek. To prawda, są wykonane z czaszek, ale to już są drobiazgi.

Różnica między pracą Bioware I z hackiem Gry remontowe w czarnych kopalniach staje się szczególnie zauważalne. Wiemy, że podstawą większości RPG jest mechanizm „zabity – wziął łup – zastosowany”, ale po co ujawniać ten nieestetyczny „szkielet” do pokazania? Gibberings, bandyci i Hobgobbins już do nas napotykają na każdym etapie oryginalnej historii. Zmień z nimi bitwy w osobne wydarzenie – prawy, zły ton.

Baldur’s Gate: Enhanced Edition powoduje sprzeczne uczucia. Z jednej strony jest oczywiście dobrze, gdy piękne gry z przeszłości stają się „bliżej ludzi” i odrodziły się, aby urzekać kolejne pokolenie fanów światów fantasy. Jednak to, czy Baldur’s Gate jest naprawdę zainteresowana graczami, którzy nie są zaznajomieni z oryginałem w swoim nowym przebraniu? W końcu, pomimo łatwej renowacji, gra wygląda przestarzała w porównaniu z nowoczesnymi produktami do gier. Gry remontowe Wydałem projekt szczerze na surowo.

Profesjonaliści: Łatwa modernizacja oryginalnej grafiki.
Minuses: Wciąż niewystarczająco wygodny interfejs;słaby dodatek;Niekonsumowane postacie znaków.


















How do you rate Baldur’s Gate: Enhanced Edition: Recenzja ?

Your email address will not be published. Required fields are marked *