Aliens vs. Predator (2010): Recenzja
Starożytne, stare, nie zawsze popularne gry – to bardzo wygodna rzecz. Nie muszą zbierać dużych zysków, nie jest konieczne otrzymywanie wysokich ocen i chwytanie prestiżowych bonusów. Najważniejsze jest to, że są po prostu zapamiętani. I grzech jest zapominanie o serii Alien-Predator-jest w nim więcej projektów niż wszystkie symulatory sportowe Ea Wraz z wiecznym NFS. Jestem pewien, że prawie każdy z was wie, a przynajmniej raz usłyszał nazwę „nieznajomy”. A także „drapieżnik”. Co więcej, większość dokładnie obejrzała filmy o tej samej nazwie, jest ich też wiele (i pamiętajcie Sigurni Weaver, Chwała jej i honor). Pisz w komentarzach, zgadłem, że?
W takich sprzyjających warunkach uwalnianie remake’u jest nie tylko łatwe, ale praktycznie prymitywne. W końcu wszystko, co sprzyja-przeszłość było osiem lat temu, a filmy są jeszcze starsze. Według standardów komputerowych wszystko to jest gdzieś w paleolicie. Hooma homo erectus biegnij, jedz kokosy i dzikie zwierzęta w Afryce, a my podlewamy ogień nieznajomych z odpowiedniej broni;Wskakujemy na twarz marines, aby dorastać duży, silny i płaski Praetorian;Polujemy na dwie inne frakcje z trudnym drapieżnikiem. To było fajne jak. To złoto AVP, że AVP 2 to tysiące ton zabawy, które po ośmiu (i dziesięciu kolejnych) lat krystalizowały się w czystym dodatnim. Ludzki mózg jest tak ułożony – szybko zapominamy o złych. My, podobnie jak buddyści, znaleźliśmy czystość rozumu i spokoju duszy – nadszedł czas, aby dać takiego przyjaciela i ukochanego Wszystko produkt. I nie obchodzi to, że te Wszystko W przeważającej części albo coś usłyszeli, albo coś gdzieś widzieli, albo pojechali w jedną z części, a teraz uważają się za ekspertów lub oglądali kino o tej samej nazwie (które było czarującym bzdurami, ale z „Pyche-Drill ”I inni walczą) ..
Uwolnienie na korzystnych podstawach to świetna rzecz, wszyscy natychmiast chcą. A teraz sam nie mogę się doczekać klucza i gram na nogach na nogach od podniecenia. Tak się martwiłem około dziesięć lat temu, kiedy zobaczyłem pingwina pokrytego pingwina w kneblu. Teraz powiem ci, co już przygotowałem … dziesiąta Aliens vs. Predator.
Trzy z nas: miękkie, twarde i zwinne
Aliens vs. Predator, a także przodkowie, są podzielone na cztery części. Trzy to jedna kampania, w której musimy walczyć z nieznajomymi w roli piechoty morskiej;w roli kogoś innego do jedzenia ludzi;W roli drapieżnika posiekaj nieznajomych i dźgnij ludzi włócznią bezpośrednio w lewe oko. Taka prosta, ale już ustalona schemat kanoniczny. Czwarty kawałek to multiplayer, w którym te trzy frakcje są krojone w sałatkę.
Od dawna zdarzyło się, że jest to przerażające dla osoby. Uważa słabo w ciemności i fizycznie słaby, a płomień z jego impulsu Bakhalka zamyka całą recenzję, abyś chciał krzyczeć „umrzeć, [wstaw słowo przeklinające], umrzeć”, ponieważ naprawdę masz na to nadzieję. Jeśli stworzenie nie dało końców, można je przeprowadzić z nadmiaru spodni z powodu nieoczekiwanego ugryzienia za głowę z późniejszym oddzieleniem od ciała.
AVP 2010 Pod tym względem przymierza przodków ściśle następują: Marines często znajdują się w pozycji „dzwonki w wice”, korytarze są ciemne, detektor ruchu na coś reaguje na coś, a niewiele nabojów przez cały czas. Przeciwnie, jest wielu nieznajomych. W rzeczywistości jest to cały proces gier. Chodzimy do ciemnych pokoi, przestraszyć mordoprynki, przestraszyć nieoczekiwanie wyskakujące z cienia nieznajomych, od czasu do czasu walczymy z hordami śliskich stworzeń. Po drodze dowiadujemy się o szczegółach fabuły.
Predator, ponownie według przymierza – postać jest niezwykle fajna i niesamowicie okrutna. Wie, jak rozerwać Boshki dla ludzi w celu życia, przecina pazury nieznajomych i wcale się nie boi. Nawet bez rzeczy technologicznych drapieżnik jest niesamowicie fajny, a nawet z bronią, a jeszcze bardziej. Istnieje tradycyjny dysk (nie tak śmiertelny jak wcześniej, prawda), zwykły blaster, a także włócznia i kopalnie. Te proste urządzenia w trybie niewidzialności, drapieżnik zabija wszystko. Dlatego często zadania dla niego schodzą do niego – zanurz wszystkich, a pójdziesz dalej. Walka z jaszczurkami kwasowymi – czysty film akcji. Z ludźmi-rodem. Taka hybryda.
Nieznajomy to już „chwyt”. Możemy Bardzo biegnij szybko, pobij ogon i ugryzł buta. Regenerujemy zdrowie w bez przewodów, bez zestawów pierwszej pomocy. Cóż, czołgamy się również wzdłuż dowolnych powierzchni i pod dowolnym kątem (dlatego wszyscy woli nieznajomych – to fajne). Naszym zadaniem jest ucieczka, uciec, pożeranie głupich wrogów po drodze. Nadal musisz rozwiązać proste zadania tego typu: w suficie znajdują się trzy otwory, ale w trzecim możesz – zgadnij, gdzie iść. Okazuje się, że intelektualna niekontrolowana piwa podłogowa.
Cała rozgrywka z łatwością pasuje do trzech akapitów, tutaj wszystko jest naprawdę prymitywne. Zacznij od osoby – powoli zapoznamy się ze środowiskiem. Dowiemy się, o czym tutaj zapomnieliśmy, zatruliśmy nieznajomych, po drodze znajdujemy ślady obecności drapieżników (głupcy nie wiedzą, że weterani nie pomylą świecącej krwi z odchodami ptaków). Ogólnie rzecz biorąc, poruszamy się w fabule i dowiadujemy się o całym tle. Czasami próbują nas przestraszyć, ale w jakiś sposób bardzo słabo i nieprzekonujące, nie ma napięcia. Zawsze wiemy, gdzie się udać – wielookrąglone prowadzące interfejs po uchwycie. Tak, i mamy tylko jeden korytarz, gdzie się tutaj zgubić? Klasyk jest przypominany z żalem – tam (na przykład w AVP Gold) wielu nie podjęło ryzyka, aby w ogóle podjąć rolę osoby. Pamiętam, jak przestraszony, kiedy wskoczyłem na pierwszy ciemny korytarz na twarzy. I proszę bardzo, jak John Rambo, a ze strzelby ustawionej o wiele godzin z kontratakiem i współczesną wojną 2 pogardliwie rozmazam wrogów na ścianach ..
Fuzja wojownika ze Stealth jest początkowo trochę przyjemna. Oto jest fajny drapieżnik! I wizjerze termiczne jest obecne! Ale po półtorej godzinie rozumiesz, że robisz dwie rzeczy: pokrój nieznajomych, a kiedy nie posiekasz, penetrujesz podstawy ludzi. Co więcej, czasami istnieją całkowicie bezwstydne misje typu „Zabij wszystkich, dopóki ogień nie wyjdzie w jedynym wyjściu z korytarza z zasadzki, którą skoczyłeś wzdłuż scenariusza”. Wszystko – nie ma głębokiego sensu. Jesteśmy drapieżnikami, co do diabła jest dla nas fabuła? Wtedy ktoś zakłócił naszą starożytną świątynię, a my jesteśmy tylko narzędziem odwetu;Gwarancja, że technologia nie wpadnie w ręce ludzi. Słaba motywacja, czy to nieprawda? I to jest w porządku, śmiech jest faktem, że pójdziemy w te same miejsca, które zostały wyczerpane przez trzy ludzkie nogi. Ta sama sceneria, ale z drugiej strony – to jest fajne. Najczęściej mają zabawne programiści, którzy nie musieli rysować poziomów. Życzymy im szczęścia.
Kampania dla nieznajomego trochę się ożywa. Na tle powolnego drapieżnika i miękkiego marine, wygląda na wesoły. Biegnie szybko, zabawnie zabijając ludzi … a czasem pojawia się poczucie prześladowań. Fabuła jest jednak nadal głupsza. Ludzie złapali królową i eksperymentują z nami. Teraz musimy uciec i, jeśli to możliwe, zapisz macicę. Nie wiemy, jak rozmawiać – cóż, doskonałe, nie pisz dialogów. Misja dla nieznajomego jest nawet nudna do opisania, są one tak niepozorne. Wspinamy się wzdłuż wentylacji ścian, wyskakują i bijemy wszystko, jednocześnie niszcząc sprzęt. To wszystko.
W rezultacie z jednego reżimu, zamiast pełnoprawnego kampanii historycznej, trochę nonsensów pokrojonych w trzy części. Co więcej, elementy wydają się mieć związek między sobą, ale bardzo iluzoryczny i nie wpływają na działkę jako całość. To jest numer jeden – oczywiste. Brakujący numer dwa jest znacznie gorszy. Nie ma atmosfery chwalebnych przodków w akcji, w której nawet drapieżniki obawiali się, że zostaną kupione przez wieżę lub pokroją ogon (chociaż są fajne). Nie być żołnierzem piechoty morskiej. Na detektorze ruchu wszystko jest widoczne z wyprzedzeniem, żadnych niespodzianek. Spotkanie z wrogiem nie jest dziełem życia i śmierci, ale zniszczenie owada. Nawet ciemne korytarze są śmieciami, ponieważ są łatwo oświetlone jeden szachownica. I nie ma też broni broni, strzelba jest naszym wszystkim.
Ta sama historia z drapieżnikiem: lokalni „elitarni łowcy” to tylko nieszczęśliwy cień trudnych wojowników z przeszłości. Zostały one wycięte mięsem spektrum wizji, które pokazuje nieznajomych i ich własny rodzaj (pożegnanie, różnorodność i zwieracz skompresowane ze strachu w trybie wieloosobowym). Skonfiskowali harpon, wzięli pistolet, pistolet został gdzieś zagubiony … nie było śladu dawnego blasku, takiej nieszczęsnej parodii. Więc firma ma ten sam nieszczęśliwy.
Nieznajomy jest na ogół niezrozumiałą różnicą od wszystkiego. Ksenomorfy mają dla niej własne cele. Chłopaki przeżywają, jak potrafią. To prawda, nie ma o nich nic do powiedzenia, ta strona konfliktu z trendów czasu, które ucierpiała. Chyba że nie ma teraz fragmentu neo – prawie siłą pokazano, gdzie iść.
Do tego ponurego, każdy chce dodać idiotyczny pomysł, aby pokazać ten sam Film wprowadzający (z niewielkimi zmianami) na początku każdej kampanii.
Część jest czwarta
Biegnąc po przestrzeni kampanii jednorazowej, podjąłem główną rzecz – Multiplayer. Od dawna wiadomo (z AVP Gold i AVP 2), że „singiel” jest właśnie takim dodatkiem. Jeśli jest napisane „versus”, to konieczne jest walka razem. Złoto miało wiele rodzajów trybów i było fajnie. Idealna równowaga to dwóch nieznajomych, pięć lub sześć osób i jedna dysk bez dysku. Dark Poziomy, przerażające. Mali ludzie w ogóle boją się wszystkich, ponieważ w ciemności nie jest widoczny, kto jest jego własnym i który cię zjedził. Kosmici z poczuciem podniecenia polowania jedzą ludzi, ale szybko umierają z powodu zorganizowanej obrony – jest dla nich trudne i drapieżnik powinien się bać. Nawiasem mówiąc, ten ostatni patrzy na wszystkich – w każdej ciemności widzi wszystko, prawie dowodzi życia reszty.
W AVP 2 wszystko to wzmocniło. Stało się to znacznie bardziej zabawne – nieznajomi mogli zacząć od kształtu Mordopryga, a aby zostać dorosłym, musieli najpierw złapać inkubatora dla siebie. Wyobraź sobie: siedzisz na ciemnej ścianie z małym karaluchem, a marine z latarką powoli przechodzi obok, odwracając się … skok – radościmy się, gracz czyści siedzibę ekologicznego błota. Strong Series to przede wszystkim atmosfera, ale tutaj?
Aliens vs. Predator Niestety 2010 jest daleki od przodków pod tym względem, jako KaliningRaders z właściwego „Nissana”. Nadal istnieje wiele trybów, ale teraz wszystko jest inne. Tryb sieciowy okazał się taki sam jak pojedynczy – nudny, bez dynamiki, z krzywymi równowagą i wszystkim w tych samych dekoracjach. I dodajemy tutaj również nowatorski trend w opuszczonych serwerach … drapieżnik serwera wygrywa mecz bezwarunkowo. Różnica w odpowiedzi wynosi około pięćdziesiąt na korzyść nieznajomego. Cóż, a co najważniejsze – nie ma wszystkich tych uczuć, które żyła seria. Interfejs karmelowo-koncentralny, niezdarne środowisko plastynowe (choć wysokiej jakości pod względem technicznym), ogólny spadek złożoności i głębokości dla łagodnych początkujących-ta pietruszka została poślizgnięta zamiast emocji.
Uderzyć?
Na półkach nowatorskich? Napoleon, Bioshock 2 i Aliens vs. Predator. Napoleon nie jest ciastem, nie wszyscy uwielbiają strategie (taktyka). Bioshock 2 nie był tak głośny i wszechmocny jak siebie, wiedz co. Pozostaje tylko Avp, które zostaną zakupione. Co polubiło wiele dokładnie tego, że jest bezwstydnie proste i prymitywne zarówno pod względem rozgrywki, jak i pod względem fabuły. Deweloperzy sprzedali emocje. Zmienił ją na dochód, na kolorowy interfejs i naboje podświetlenia dla pulsacyjnego karabinu, aby zaniedbany początkujący nie przeszedł. I to jest smutne, ponieważ zastąpienie ciągłego nie wydarzyło się. Jeśli chcesz odwiedzić skórę nieznajomego, połącz coś z klasyków. I oszczędzaj na aktualizacji, te gry łatwo się działają bez DirectX 11. Życzę ci świetnego polowania.
Profesjonaliści: różnorodne podejście do procesu gry;Kopalnie skradania zmieszane z przetrwaniem w ciemnych korytarzach;Niezła grafika.
Minuses: prymitywna fabuła;ubóstwo technik i dostępnej broni;monotonia;brak atmosfery;słabe zanurzenie w rozgrywce;nudna gra sieciowa;Błędy i wyłączenie w trybie wieloosobowym.