CRISIS Core -final Fantasy VII -Zjazd: Recenzja
Square Enix Kontynuuje to, co zrobiła na tyłach dekady, zamienia Final Fantasy VII w osobną markę. Po wydaniu przeróbki w 2020 r. Wydała mobilną królewską bitwę pierwszego żołnierza (która zostanie zamknięta za kilka tygodni), w przyszłym roku pojawi się kolejna gra mobilna – zawsze kryzys, a teraz otrzymaliśmy przedruk przez Crisis Core : Final Fantasy VII, jeden z najlepszych ekskluzywnych PSP. Projekt nie zainwestował tyle wysiłku i środków, jak w pełnym remake’u „Seven”, ale nie można go nazwać klasycznym remasterem.
A nie remake, a nie remaster
Trudno nie zauważyć, jak bardzo grafika została tutaj ulepszona w porównaniu z oryginałem. CG-Roliki nagrane w 2007 roku nie przerobiło się od zera, ograniczone do korekcji kolorów, ale wszystko inne wygląda na znacznie bardziej nowoczesne. Modele postaci są podobne do tych, które były w remake FFVII, Potwory są znacznie bardziej szczegółowe, lokalizacje – dzięki Unreal Engine 4. Nieznana osoba może nawet nie zrozumieć, jaka gra jest od niego zrzut ekranu – od remasteru lub z Final Fantasy VII Remake.
Jednocześnie, jeśli nie bierzesz pod uwagę lepszych tekstur i efektów, od wszystkiego innego w kryzysie rdzeń – zjednoczenie fantasy, uszy z gry piętnaście lat temu wystają. Po zaktualizowaniu obrazu programiści wyszli w większości poprzednie animacje, a niezręczne ruchy bohaterów są słabo połączone z nowoczesnymi modelami. W rolkach na silniku nie jest to tak zauważalne, ale poza ich granicami, jest to oczywiste i jest to jeden z powodów, dla których ten remaster nie został nazwany remakerem.
Na PSP o takich skałach mogło tylko marzyć.
Wiek gry daje rozgrywkę znacznie silniejszą, która została przeniesiona prawie w oryginalnej formie. Ponieważ jest to projekt z przenośną konsolą, jego struktura jest odpowiednia: rozdziały fabuły trwają nie dłużej niż dwie godziny, historia jest na ogół nie bardzo długa, a oprócz głównych zadań istnieje kilkaset dodatkowych testów, z których każdy nie zajmuje dużo czasu – idealny do podróży w transporcie publicznym lub czekanie w kolejce. Kiedy przechodzisz grę na konsoli domowej, przed którą jesteś przyzwyczajony do siedzenia przez kilka godzin, podobna struktura wydaje się dziwna – te same testy są zbyt monotonne, abyś mógł poświęcić im dużo czasu.
Same misje fabularne nie dotykały podróży przez lokalizacje liniowe są stale przerywane przez następny scenariusz KAT lub bitwę. Bardzo rzadko jest tu złapać oddech, tempo jest szybkie – najwyraźniej znowu przenośne pochodzenie, ponieważ gracz chciał pokazać jak najwięcej, zanim wyłączył konsolę lub kończy ładowanie. Historia nie zwada i zawsze jest coś do zrobienia, ale jednocześnie przerwy te zaczynają się męczyć w połowie gry. Zwłaszcza, że bitwy w grze są losowe, to znaczy przed rozpoczęciem bitwy, bardzo rzadko widzisz niebezpieczeństwo na drodze.
Sephirot tego kasyna
Na szczęście Fighting Monsters nie jest obfite dzięki recyklingowi systemowi bojowemu. Jeśli walki PSP były ponurym spektaklem, to w remasteru – triumf efektów specjalnych. Główny bohater wyrzuca blok i wdraża, iskry odlatują od ciosów mieczem, możesz użyć magicznych technik („materii”) w dowolnym momencie – nie przełącz się między nimi, jak wcześniej, ale ścisnąć przycisk i szybko zadzwoń szybko menu ze wszystkimi wyposażonymi umiejętnościami. Ale najważniejsze jest system zwany cyfrową falą umysłu (DMW), który odtąd nie powstrzymuje bitwy, ale nadal działa równolegle z twoimi działaniami w bitwie.
DMW powtarza zasadę działania automatów do automatów: podczas walki z kimś, bębny z obrazami postaci i stworzeń, które bohater spotyka, gdy historia historii wiruje w rogu ekranu. Jeśli istnieją trzy identyczne obrazy, możesz aktywować pomoc towarzysza: ktoś atakuje wszystkich przeciwników z powietrza, ktoś tymczasowo pozwoli ci zastosować krytyczne obrażenia przy każdym ciosie, a ktoś całkowicie cię wyleczy. Wezwania stworzeń („sammoni”) są ułożone w ten sam sposób, ale jeśli kampania fabularna wystarczy dla ludzi, to ze względu na stworzenia konieczne jest ukończenie dodatkowych misji.
W oryginale esencja była taka sama, ale wszystko wyglądało znacznie łatwiej.
Oprócz obrazów na bębnach znajdują się liczby, a także wpływają one na twoje możliwości w bitwie. Jeśli trzy siedem spadło, przez 15 sekund staniesz się niewrażliwy. Jeśli na środku jest tylko jedno ziarno, to na pewne czas techniki magiczne nie spożywają Manu. A jeśli wszystkie Deuce wypadają, Mana nie będzie wymagana do samego końca bitwy. Istnieje tu kilkanaście kombinacji, więc stosunkowo często otrzymujesz bonusy.
Chociaż ten „jeden bandit” ma wyjaśnienie fabuły, system jest kontrowersyjny. Walka z tym samym potworem może nastąpić według zupełnie innych scenariuszy, w zależności od szczęścia. Jeśli silny przeciwnik ma słabość do jakiegoś elementu i możesz „spamować przez długi czas z sprawami bez utraty many, będzie to o wiele łatwiejsze niż bez takiego bonusu. W tym samym czasie Źródło kryzysu Możliwe jest zwiększenie szans na wypadanie niektórych obrazów-jeśli zwłaszcza jak każdy z efektów.
Za to, jak wydałeś i ukończyłeś następną bitwę, podniosą one cechy dla następnej potyczki. Szczególnie namacalnym bonusem będzie bitwa bez obrażeń.
Kolejna interesująca funkcja gry otwiera się na początku trzeciego rozdziału, kiedy możesz nie tylko wyposażyć swoje ulubione sprawy w ekwipunku, ale także je wymieszać. To otwiera wiele nowych możliwości w bitwie, ponieważ pewne materiały pozwalają ci tylko w ten sposób. Teraz, gdy rdzeń kryzysowy ma ponad 15 lat, od dawna odkryto wszystkie idealne kombinacje – programiści nic nie zmienili. Ale jeśli wolisz eksperymentować i nie szukać wskazówek w Internecie, system zjednoczenia stanie się rodzajem gry w grze, dla której będziesz chciał przejść jak najwięcej testów pobocznych – wśród nagród jest wiele spraw – jest wiele spraw wśród nagród.
Co było wcześniej
Wszystko to sprawia, że bitwy spektakularne, dynamiczne i fascynujące, szczególnie podczas porównywania remasteru z oryginałem. To samo można powiedzieć o fabule: Źródło kryzysu – prequel Final Fantasy VII, i gracze, dla których remake stał się punktem wejścia do tego wszechświata, naucz się wielu interesujących. Nie zarządzamy nie Claud, ale Zak, członek elitarnej jednostki bojowej bojowej, którą wysyłanie statku wysyła na najtrudniejsze zadania. Oznacza to, że możemy zbadać całą tę nikczemną kuchnię, w tym dowiedzieć się, co się stało z Sephirotem i dlaczego został głównym antagonistą siedmiu.
Jedyną rzeczą, która mnie nieco pomyliła w fabule, jest zachowanie. Scenarze najwyraźniej chcieli uczynić go dokładnym przeciwieństwem Clauda – Zak uwielbia żartować i nie zapomniał, jak się radować z małych rzeczy. Jednak czasami dialog z jego uczestnictwem powoduje wstyd – chociaż dotyczy to niektórych innych bohaterów, Zacs często wyglądają jak głupiec, a przy przestarzałych animacjach takie sceny wydają się szczególnie absurdalne. Ale inaczej Źródło kryzysu – Przyjemna przygoda przez dwie tuziny godzin, pozwalającą spojrzeć na zaktualizowane wersje lokalizacji, których nie widzieliśmy w remake FFVII, Ale zobaczymy w jego kontynuacji z odrodzeniem napisów.
Co jest z tobą nie tak?
Warto to zauważyć Square Enix Szczególna uwaga zwrócona na głos. Jeśli niektóre postacie gry spotkały się w remakecie FFVII, Potem mówią głosy tych samych aktorów. Więc aktor wyraża. Czasami wydaje się, że nie pokazano mu samej gry i niektórych replik, które czyta nie do końca z tych emocji. Ogólnie rzecz biorąc, dobrze sobie radzi, chociaż kwestia smaku jest oryginalni fani Źródło kryzysu Nie lubił go.
Szesnasty „finał” pojawi się zaledwie sześć miesięcy później, kontynuacja remake Final Fantasy VII Diabeł będzie musiał wiedzieć, ile czekać – jeśli jesteś głodny serii i nie znasz Źródło kryzysu, Warto wypróbować spotkanie. To nie jest znakomity spin-off, ale dobry i nie za długo JRPG. Nie potrzebowała pełnego przeróbki – niewłaściwy poziom. Jednak Remaster nie był całkowicie standardowy – tutaj nie tylko grafika stawała się wielokrotnie lepsza, ale system walki pozbył się wielu niedociągnięć oryginału.
Profesjonaliści: Dobra historia o wydarzeniach wcześniej Final Fantasy VII;Zaktualizowana grafika sprawia, że stara przenośna gra jest podobna do remake’u siedmiu;przetworzony system bojowy z wygodnymi innowacjami;Gra jest w pełni wyrażona przez aktorów, którzy głosowali bohaterom w remakecie FFVII.
Minuses: Struktura fabuły, misji bocznych i lokalizacji wydaje się przestarzała – nadaje się do gry przenośnej, ale nie konsoli;Elementy losowości w bitwach wyglądają dziwnie;Nie wszystkie elementy narracyjne są dobrze zachowane.